ww.parafianowawies.info

Trzeciosobotnia adoracja MARZEC 2024

Trzeciosobotnia adoracja MARZEC 2024
Marcowa Adoracja Najświętszego Sakramentu została przygotowana przez Grupę Muzyczną Barka. Modliliśmy się, prosząc o wstawiennictwo bł. Natalię Tułasiewicz, która 13 czerwca 1999 r. była jedną z dwóch beatyfikowanych świeckich kobiet wśród 108 męczenników za wiarę w czasie II wojny światowej.
 
19 stycznia 2022 r. dekretem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów została patronką nauczycieli w Polsce jako ta,  która „z największym zapałem głosiła Chrystusa, pragnąc świętości dla dusz wielu”.

Polonistka, nauczycielka, poetka, była osobą nieprzeciętną, entuzjastką słowa i czynu. Chłonna wiedzy, świata, ludzi, kochająca przyrodę i podróże, zafascynowana kulturą, sztuką, muzyką, przejęta ideą apostolstwa ludzi świeckich w zachwycie nad dziełem stworzenia i w radości życia, niestrudzenie i odważnie szukała swej własnej drogi ku świętości.

W czasie II wojny światowej działała jako emisariusz Rządu Londyńskiego. Zdekonspirowana została uwięziona w Hanowerze, a potem w Kolonii. Skazaną na śmierć osadzono w Ravensbrück. Zginęła w komorze gazowej 31 marca 1945 roku.

Całe swoje życie podkreślała, że praca wychowawcza nie jest możliwa bez ustawicznego kształcenia się, bez podążania za wymogami czasów. Fundamentem był według Natalii intelekt poddany Bogu. Jej codzienna praca była żmudna, ale piękna i radosna. Polonista powinien mieć renesansowy rozmach i być bystrym psychologiem, dobrym historykiem, miłośnikiem sztuki, władać językami i mieć polot słowa i wagę jego głębi. Uważała, że należy żyć tak, jakby od jakości naszego życia zależał los świata. Mierzyć należy się ze wszystkimi przeszkodami. One są przyczyną zmian w świecie.

Pisała, że „rzeźbienie człowieka jest rzeczą cudowną, ale jeśli ktoś nie ma w sobie krzyku, że pragnie kształcić się póki sił i tchu, szkoła staje się grobem jego duchowych możliwości".

W swoich notatkach zawarła przemyślenia dotyczące dążenia do świętości.

Świętość nie jest niczym gotowym, rzeźbi się ją co dzień, tworzy, dopełnia. I żadnej tu nie obawiam się megalomanii. Nigdy się nad tym nie zastanawiam, jaki stopień świętości uzyskam. Dał mi Pan ten przedziwny dar prostoty życia wewnętrznego. Niech tam sobie – myślę – rządzi mną, jak chce. Gdybym wiedziała, że mój „niebyt” uwielbiłby Go najskuteczniej, błagałabym Go, aby mnie nigdy nie wywiódł z nicości. Ale wiem właśnie co innego i mój byt powołany jest właśnie po to, by Go uwielbił najskuteczniej. Dlatego tylko mam odwagę chcieć być świętą, i to właśnie świętą. Świętość człowiecza daje Bogu najpełniejszą rękojmię chwały, tylko świętość jest najpełniejszą miłością, więc nie tylko chcę, ale muszę być świętą, nowoczesną świętą, teocentryczną humanistką! To jest moja meta, do której jawnie i odważnie się przyznaję
 
zamknij
Ten serwis, podobnie jak większość stron internetowych wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. | Polityka cookies